Goście uzdrowiska, którzy przebywając w nim w zimie pragnęliby oddać się białemu szaleństwu, powinni udać się do oddalonego 22 km na południowy zachód Zieleńca usytuowanego na wysokości 800-960 m n...
Te pięć stów z królem Sobieskim to dla większości Polaków mityczne Yeti - wszyscy o nim słyszeli, nikt go nie widział, nie mówiąc już o posiadaniu (ja wiem, że to bardziej miało służyć fizycznemu odchudzeniu narodowych rezerw, no ale przecież w publicznym obiegu też się już pojawiły). Nie mówiąc już o tym, że w 3-4 Sobieskich zmieści się cała miesięczna wypłata - i to z pewną górką :-{
Nie rozumiem tego parcia na atrakcje przy wyjazdach. Przecież po to jedziemy na wycieczkę do innego miasta żeby POZWIEDZAĆ. Nie po to żeby pojeździć na karuzeli czy quadzie albo zobaczyć sztuczne dinozaury. Do Polanicy Zdrój można jechać się zrelaksować, wypocząć. Podczas długiego listopadowego weekendu jest na to idealny czas. Przedświąteczna gorączka tuż tuż. Warto przed tym pospacerować po górach :)
Jadąc na wakacje z dziećmi zazwyczaj wybieram właśnie apartamenty. Mam wtedy pewność, że wszyscy doskonale wypoczniemy. Mamy swój kąt i dzieci mogą w nim spędzać czas tak jak lubią, jeśli oczywiście nie zwiedzamy akurat miejsca pobytu :)
A ja pozwolę sobie ocenić, że w rodzinnych apartamentach - szczególnie w wariantach bez wyżywienia - najważniejszą rolę do odegrania może mieć kuchnia. Małe dzieci lubią grymasić przy stole, a żeby oszczędzić sobie nerwów, najlepiej podsunąć im talerz z czymś, co lubią.