Pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się całkiem ciekawy. Tylko co do tego spadku cen noclegów w Giżycku w trakcie weekendu listopadowego nie byłbym taki pewien. W tym roku takie wolne można sobie zrobić nie tyle na 11, co 1 listopada, który wypada w środę. Jak się weźmie urlopik na czwartek i piątek, nie każą przychodzić do pracy w weekend i dzień Wszystkich Świętych nie nakłada zbyt wielu obowiązków, to na Mazurach można odpoczywać przez pełne 4 dni.