Od głównych beskidzkich kurortów dość daleko, jednak z uwagi na ogromny walor edukacyjny i ciekawe atrakcje warto się tu wybrać. “Korona Ziemi” w niezwykle przystępny sposób - dzięki multimediom - przekazuje informacje o polskim i światowym himalaizmie, geografii czy geologii. Można też powspinać się samemu, w sali sportów ekstremalnych lub parku linowym.
Ja lubię tą ciszę i spokój poza sezonem dlatego zazwyczaj właśnie wtedy jeździmy na urlop. Jeszcze się nie zdarzyło żebyśmy wrócili po takim wyjeździe niezadowoleni, syn szczególnie ;)
Niby zgadzam się z artykułem, ale tak jakoś nie do końca. Chodzi mi o kwestię wychodzenia na szlaki w górach poza sezonem. Że mniej ludzi na trasach, dziecko nie zgubi się w tłumie jak pobiegnie za czymś w las - pewnie, rozumiem. Tyle że na samych szlakach bywa o wiele niebezpieczniej. Przede wszystkim mokro, na wilgotnych i zamszonych kamieniach o wywrotkę nietrudno. I jeśli skończy się tylko na płaczu, to można mówić o dużym szczęściu!